Około tysiąca osób protestowało dzisiaj (25 października) w Mławie przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Mławski marsz przeszedł od parku miejskiego do cmentarza parafialnego.
Pod cmentarnym murem zapalono znicze, w ten sposób, jak wyjaśniali organizatorzy, symbolicznie żegnając prawa kobiet. Protestujący nieśli transparenty z hasłami „Moje ciało, moja sprawa”, „Wolności oddać nie umiem” „Moja macica, mój wybór”.
Wśród uczestników marszu były osoby w każdym wieku, kobiety i mężczyźni. Zapytaliśmy, dlaczego zdecydowali się wziąć udział w tym wydarzeniu. Wszyscy podkreślali, że każdy samodzielnie powinien decydować o sobie i swoim ciele.
Nasi rozmówcy przyznawali, że nie spodziewali się aż tak dużej frekwencji.
Porządku podczas marszu pilnowała policja. Wydarzenie przebiegało spokojnie. Gdy tłum się rozchodził, funkcjonariusze zatrzymali trzech zachowujących się agresywnie mężczyzn. Za naruszenie porządku zostali ukarani mandatami.
W weekend marsze odbywały się w innych miastach naszego regionu, m.in. w Ciechanowie i Sierpcu. Na środę protest jest zapowiadany w Żurominie.
Podobne wydarzenia w całym kraju to skutek orzeczenia wydanego w czwartek przez Trybunał Konstytucyjny. Zgodnie z nim aborcja w przypadku podejrzenia ciężkiego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu będzie w Polsce zakazana.
Najgorsze jest to, że niektórzy ludzie zrobili z ABORCJI dochodowy biznes. Jeżeli miałbym urodzidź dziecko, które ma połowę mózgu, to raczej też bym usunął. Część kobiet mówi, że chce pochować swoje zabite dziecko, a w praktyce udaje się do firmy farmaceutycznej, żeby sprzedać je za grubą kasę. Nie oszukujmy się, że, nie który firmy farmaceutyczne pozyskują materiał do celów medycznych z zabitych dzieci. Urodzidź martwe dziecko, to też tragedia. Uważam, że powinno promować się ANTYKONCEPCJĘ, bo lepiej zapobiegać nie chcianej ciąży, niż; tak, jak nie które kobiety, bo i takie się zdarzają, usuwają zdrowe dzieci dla pieniędzy, które dostają od firm farmaceutycznych, które skupują zabite dzieci.
Czemu nagle konstytucja jest dla wiecznych protestantów zła
Naprawdę tam byliście, redaktorzyny? Naprawdę rozmawialiscie z uczestnikami? No to powinniście wiedzieć, że marsz przeszedł do bramy cmentarza parafialnego, nie do komunalnego.
Pozdrawiamy serdecznie Droga Uczestniczko.
No niech dojdzie do tego, że kaczka w zamku będzie decydowała o każdym naszym kroku!!! Ludzie opanujcie się, każdy powinien decydować o swoim życiu!!