Reklama
Pielgrzym, który przechodził przez powiat żuromiński zakończył swoją wędrówkę. Michał Ulewiński rozpoczął pielgrzymkę pod koniec czerwca . Jego celem było naznaczenie Polski znakiem krzyża.
Wyruszył z Różańca nad Zalewem Wiślanym i zmierzał na Giewont. Następnie przeszedł do Gniezna, a stamtąd do Sokółki koło Warszawy.
30 czerwca spotkaliśmy go przed Bieżuniem. Jak wyjaśniał, idzie, żeby odpokutować grzechy Polaków.
Wędrowiec miał ze sobą drewniany, 20-kilogramowy krzyż i niewielki plecak. Idąc korzystał z gościnności spotykanych ludzi.
Podróż zajęła mu dwa miesiące. Zakończyła się, zgodnie z planem w Sokółce. Jak informuje pielgrzym, to dopiero początek pokuty za nasz kraj.