Zamiast zyskać, mławianin stracił 40 tys. zł.
63-latek zauważył w Internecie reklamę firmy brokerskiej i skontaktował się z nią. Chciał zainwestować w akcje firm i krypotowaluty. Jak się okazało, reklamowali się oszuści. Fałszywi konsultanci namówili go do zainstalowania na komputerze oprogramowanie do obsługi zdalnego pulpitu. Przedstawili plan inwestorski i zachęcili do dokonywania kolejnych wpłat przez następnych kilka tygodni. W sumie mężczyzna zainwestował ponad 40 tys. zł. Przy próbie wypłaty zgromadzonych środków, kontakt z firmą nagle się urwał. Oszukany mężczyzna powiadomił policję.
Policjanci uczulają – obietnica superatrakcyjnej inwestycji, to najczęściej metoda działania złodziei. Jeśli „konsultant” proponuje zainstalowanie oprogramowania do obsługi zdalnego pulpitu, możemy być pewni, że to oszustwo.