Od początku roku na Mazowszu odnotowano już ponad pół tysiąca pożarów traw i nieużytków rolnych. O tej porze roku ich nielegalne wypalanie jest ogromnym problemem.
Niektórzy skracają w ten sposób czas pozimowych porządków – wyjaśnia oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie starszy kapitan Jacek Dryll.
Niewiele potrzeba, żeby ogień wymknął się spod kontroli.
Warto pamiętać, że popiół z traw nie użyźnia gleby, a jedynie, podobnie jak ogień, niszczy środowisko naturalne.
Za wypalanie traw grożą wysokie kary. Grzywna może wynieść nawet 5 tysięcy złotych. Jeśli wypalanie skończy się pożarem, sprawca musi się liczyć z karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Rolnicy stosujący takie metody, mogą też być pozbawieni dopłat unijnych. Decyduje o tym Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.