Trwa niemoc tenisistów stołowych Dekorglassu Działdowo. Podopieczni Michała Dziubańskiego przegrali trzeci mecz z rzędu. Tym razem we własnej hali z Manekinem Toruń.
Kolejny raz nasi tenisiści zafundowali kibicom horror. Kolejny raz bez happy endu. Dekorglass przegrał 2:3.
Nic nie zapowiadało porażki.
W pierwszej potyczce Jakub Dyjas gładko ograł Konrada Kulpę 3:0. Jako drugi przy stole stanął Patryk Lewandowski. Wychowanek klubu nie dał rady Japończykowi Shogo Taharze, przegrywając 0:3. Kolejny pojedynek był bardziej zacięty. Po pięciosetowej walce Patryk Chojnowski wygrał z Tomaszem Kotowskim 3:2. Dobry mecz rozegrał Kamil Kurowski, niestety nie sprostał Shogo Taharze, przegrywając 1:2. W ostatnim spotkaniu zmierzyły się deble. Działdowski Wenlang Xu i Patryk Lewandowski oraz toruński Konrad Kulpa i Tomasz Kotowski. Po ciekawym pojedynku, nasza para przegrała z mistrzami Polski 1:2, choć miała dwie piłki meczowe.
Mecz z Toruniem, to ostatnie spotkanie rundy zasadniczej. Rozpoczynają się play-offy. W ćwierćfinale przeciwnikiem Dekorglassu będą Dojilidy Białystok. 8 kwietnia zagramy w Białymstoku, 10 kwietnia rewanż w Działdowie.