
Mogło być bardzo niebezpiecznie. Cysterna z gazem wjechała do przydrożnego rowu. Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 17:00 na trasie Poniatowo-Franciszkowo w gminie Żuromin. Pojazdem kierował 54-letni mieszkaniec powiatu żyrardowskiego.
Na szczęście nikt nie ucierpiał – mówi oficer prasowy żuromińskiej policji młodszy aspirant Tomasz Łopiński.
Cysterna nie rozszczelniła się i nie doszło do wycieku gazu. Pojazd wracał do bazy po zatankowaniu zbiorników na jednej z ferm drobiowych w okolicach Żuromina. W cysternie znajdowało się około 5 metrów sześciennych gazu.
Teren zabezpieczyli policjanci oraz strażacy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zdarzenia były ekstremalne warunki pogodowe. Kierowca pojazdu był trzeźwy.
Oficer prasowy żuromińskiej policji Tomasz Łopiński zaleca kierowcom ostrożność.
Złe warunki na drogach mogą się utrzymywać co najmniej przez tydzień.