Pracownica działdowskiego sądu przywłaszczyła znaczną kwotę pieniędzy. Była kierownik sekretariatu Sądu Rejonowego w Działdowie została zatrzymana. Prokurator postawił jej 80 zarzutów. Większość dotyczy przekroczenia uprawnień, podrabiania dokumentów i oszustw na szkodę Skarbu Państwa.
Jak ustalono w toku śledztwa, przestępczy proceder trwał przez 6 lat, od 2012 do 2018 roku. Kobieta, wykorzystując swoją funkcję fałszowała dokumenty, na podstawie których na jej konta były wypłacane pieniądze pochodzące z egzekucji sądowych. Mówi rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokurator Grażyna Wawryniuk.
Łączna kwota wypłat przekracza 270 tys. zł. Do tej pory ustalono osiem fałszywych rachunków bankowych należących do podejrzanej. Śledczy szacują, że może ich być nawet 100.
Jak zaznacza prokurator Wawryniuk, sprawa ma charakter rozwojowy.
Wobec byłej kierownik zastosowano 3-miesięczny areszt tymczasowy. Grozi jej nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Widocz nie byla zarazona epidemia krakowska , mysle , ze to nie problem uczciwosci , a raczej problem systemu ! Co za rachunkowasc funkcjonuje w Sadach ??? Jakas ksiazka przychodow i rozchodow , czy rachunkowosc na podstawie ustawy o rachunkowosci … , ale czy tylko ona garnela ta kase ??? Raczej niewiarygodne !
http://www.zgierz.sr.gov.pl/ksiegowosc,m,mg,2,214 to zadania ksiegowego w Sadzie Rejonowym !
A wiec gdzie byla ksiegowa , kiedy sekretarka podobno garnela kase !!! Bo salda musialy sie jej niezle rozjechac i tego nie zauwazyla ???