Reklama
Gmina Siemiątkowo uporała się z problemem niesprawnych pieców w szkołach.
Urządzenia będą grzać, ale władze już się oglądają za nowymi.
Problemy z piecami zaczęły się już po sezonie grzewczym – mówi wójt gminy Ewa Naguszewska.
Pierwszy piec ma już za sobą próbę ciśnieniową. Drugi sprawdzany będzie jeszcze we wrześniu.
Urząd liczy, że uda się wymienić stare piece – mówi Ewa Naguszewska.
Koszt naprawy pieców wyniósł ponad 20 tys. zł. Na taki wydatek było gminę jeszcze stać. Wymiana źródeł ciepła to około milion złotych. Takich pieniędzy w kasie Siemiątkowa nie ma.