
Mławianka Mława odniosła porażkę 1:2 w spotkaniu z Widzewem II Łódź. To jeszcze bardziej pogarsza sytuację naszej drużyny w tabeli 3. ligi. Zespół Piotra Króla wyglądał świetnie na karcie statystyk, niestety nie przekładały się one ani na faktyczny obraz gry boiskowej, ani na końcowy wynik.
„Duma Zawkrza” była znacznie częściej przy piłce, brakowało jednak bezpośrednich sytuacji do strzelenia bramki. Widzew zaś świetnie grał z kontrataku. Pierwszy cios w 50. minucie zadał Antoni Klukowski. Mławianka potrzebowała 17 minut żeby wyrównać za sprawą Mateusza Cegiełki. Radość nie trwała jednak długo bo już 120 sekund później okazję na bramkę ponownie zamienił Klukowski. Ostatnie minuty przebiegły pod znakiem oblężenia pola karnego Widzewa, jednak to nie wystarczyło.
Mławianka zostaje na przedostatnim miejscu w tabeli, szanse na utrzymanie wciąż maleją, a kluczowy jest każdy zdobyty punkt. Huczna zmiana szkoleniowca na ten moment nie przynosi skutków. Nowy trener jest nieuchwytny dla mediów, wstrzymuje się od wypowiedzi po debiutanckich porażkach, a pomeczowa konferencja została odwołana.
W następnym tygodniu zawodników z Mławy czeka wyjazd to Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie rozegrają mecz z tamtejszą Lechią.




