
Setki śniętych ryb wzdłuż linii brzegowej zalewu Ruda koło Mławy sfotografowali okoliczni wędkarze.
Zdjęcia zbulwersowały internautów i zainteresowały mławski sanepid, który wczoraj przeprowadził kontrolę na miejscu.
Woda nie została przebadana – zaznacza szefowa mławskiego sanepidu Ewa Sztuba.
Pomimo zakazu kąpieli amatorów pływania nie brakuje. To może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia.
Jak wynika z informacji pozyskanych przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Mławie, śnięcie ryb jest naturalnym zjawiskiem w trakcie prowadzonych prac rewitalizacyjnych.
I rzeczywiście ryb przy brzegu dzisiaj już nie ma, ale fetor pozostał.