
Makabryczne odkrycie w Lesie Białuckim. Odnaleziono grób ponad 8 tysięcy więźniów obozu Soldau i ujawniono kilkanaście ton prochów ludzkich.
Odkrycia dokonał naczelnik gdańskiego pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej wraz z grupą biegłych i specjalistów z zakresu archeologii i antropologii pod kierunkiem dr. hab. Andrzeja Ossowskiego z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Odkrycie przeszło najśmielsze oczekiwania – mówi Andrzej Ossowski.
Odnalezione przedmioty, wśród których są m.in. guziki, sprzączki, krzyże, czy spinki trafią do Muzeum Pogranicza w Działdowie.
Jeśli uda się zidentyfikować właścicieli tych przedmiotów, będą mogły one być przekazane rodzinom – mówi prezes gdańskiego IPN Karol Nawrocki.
Odkrycie jest dowodem niemieckiej zbrodni w obozie śmierci w Działdowie. Według przypuszczeń archeologów w białuckim lesie znajduje się więcej takich grobów. Poszukiwania będą kontynuowane.