
Nieudana rewitalizacja Placu 3 Maja w Mławie znalazła się w Czarnej Księdze Warsaw Enterprise Institute. Inwestycyjny bubel za 3,5 mln zł bierze udział w głosowaniu internetowym. Burmistrz Mławy zapowiada kolejny remont tego miejsca.
Czarna Księga to ranking koncentrujący się na marnotrawstwie pieniędzy publicznych w przeróżnych aspektach i działaniach. Największe inwestycyjne absurdy z całej Polski biorą udział w głosowaniu internautów o statuetkę barejowskiego „Misia”.
W tegorocznym zestawieniu na 46. pozycji znalazła się Mława, która nie może pochwalić się udaną rewitalizacją Placu 3 Maja. Nie dość, że mieszkańcy nie mogli się na nią doczekać bo wykonawca zaliczył trzy poślizgi, to jeszcze w czerwcu ubiegłego roku świeży projekt, jeszcze w okresie gwarancji, zaczął się sypać.
Burmistrza Mławy Piotra Jankowskiego specjalnie nie dziwi ta nominacja. W rozmowie z Radiem 7 zapewnia, że fuszerka zostanie poprawiona.
Niestety gwarancja wykonawcy na tę inwestycje już się skończyła, co oznacza, że na kolejny remont trzeba będzie wydać kolejne pieniądze.
Jak zapowiada burmistrz Mławy, wraz z naprawą samego Placu 3 Maja, w okolicach „handlowca” pojawi się więcej zieleni i toaleta publiczna.