Mławianka Mława zremisowała z Bronią Radom 1:1 na wyjeździe. Goście grali z rywalem klasyfikowanym znacznie wyżej w tabeli, co zważając na aktualną formę „Dumy Zawkrza”, stawiało ich w pozycji przewidywanego przegranego.
Nie oznaczało to jednak, że Mława podda się bez walki, w 19. min. bramkarza Broni postraszył Miłosz Matuszewski, niestety niecelnie. Już 7 min. później gospodarze otworzyli wynik spotkania, okazję z rzutu rożnego wykorzystał Jakub Kałaska, na dodatek w samej końcówce pierwszej połowy czerwoną kartkę ujrzał Mateusz Cegiełka.
Mimo utraty zawodnika „Biało – Zieloni” na drugą część meczu wyszli w bojowym nastawieniu, znacznie przeważając w statystyce posiadania piłki. Świetne rozegranie pozwoliło na stworzenie kapitalnej sytuacji Tomaszowi Szczepaniakowi, który zamienił ją na wyrównującą bramkę. Broń przystąpiła do natarcia w ostatnich 20 min. gry, dwukrotnie trafiając w słupek. Stan 1:1 pozostał jednak do ostatniego gwizdka arbitra.
Mławianka zyskuje tym samym kolejny cenny punkt do klasyfikacji – dzięki czemu jest bliżej wyjścia ze strefy spadkowej. Następna kolejka to mecz z Wigrami Suwałki na własnym terenie, który rozpocznie się w sobotę (18 października) o godz. 15:00.
