
Za nami VII kolejka piłkarska IV lig. W naszym regionie grały grupy mazowiecka i warmińsko- mazurska.
Świetnie spisali się piłkarze z Mławy i Przasnysza. Mławianka pokonała na własnym boisku Żyrardowiankę Żyrardów 3:0. Bramki dla naszego zespołu strzelili Michał i Mateusz Stryjewscy oraz Patryk Piasecki. Ciekawostką jest, że w tym meczu w jednej drużynie zagrali ojciec i syn. Mławiankę reprezentowali Maciej i Filip Rogalscy.
3:0 również wygrał zespół MKS-u Przasnysz. Gole zdobyli Maciej Traczewski, Kamil Rutkowski i Karol Borowiec.
Ciekawe spotkanie rozegrane zostało w Żurominie. Wkra zremisowała z liderem rozgrywek Świtem Staroźreby 2:2. Drużyna gości po raz pierwszy straciła w tym sezonie punkty i to nasz zespół był bliżej zwycięstwa, mówi trener Wkry Maciej Grzybowski.
Wiele decyzji sędziego było mocno kontrowersyjnych.
Bramki dla Wkry strzelali Bartłomiej Żelazny i Kamil Skolmowski.
Pozostałe nasze drużyny przegrały. Kasztelan Sierpc na własnym boisku z Makowianką Maków Mazowiecki 2:3, a Delfin Rybno w wyjazdowym spotkaniu z Pisą Barczewo 0:4.
W lidze mazowieckiej najwyżej z naszych zespołów jest Mławianka Mława na 4. miejscu. W grupie warmińsko-mazurskiej Delfin Rybno jest na dziewiątej pozycji.
Bramkę strzelili Michał i Mateusz