Dwa pomniki były przedmiotem ożywionej dyskusji na ostatniej sesji Rady Miasta Mława.
Chodzi o tablicę Powstania Warszawskiego umieszczoną nad miejscem pamięci o powieszonych żołnierzach Armii Krajowej na bloku przy ul. Chrobrego i obelisk poświęcony Obrońcom Mławy z 1939 roku, umiejscowiony przy Cechu Rzemiosł Różnych.
Zdaniem radnego Tadeusza Stabacha, prezesa Stowarzyszenia Mława Miasto Zabytkowe, miejsce pamięci o powieszonych żołnierzach AK przy ul. Chrobrego zostało zawłaszczone.
Również na skutkach odnowy pomnika poświęconego Obrońcom Mławy, radny Tadeusz Stabach nie pozostawia suchej nitki. To nie odnowa, tylko dewastacja – mówi w rozmowie z Radiem 7.
Tadeusz Stabach odczytał na sesji list do burmistrza Mławy od osób i organizacji, które nie godzą się na takie traktowanie historii. Podpisali się pod nim m.in. prezesi stowarzyszeń: Widzimy Głębiej, Związku Twórców Ziemi Zawkrzeńskiej, Rekonstrukcji Cywile Mława, Wyspianum, Mława Miasto Zabytkowe, stowarzyszenia Tekli Bądarzewskiej, Fundacji Wszystkie Mazurki Świata, Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, a także dr Leszek Arent, Maciej Jakubowski i Janusz Dębski. Sygnatariusze listu domagają się tego, by miasto zabezpieczyło się na przyszłość, aby „takie rzeczy nie mogły zaistnieć”.