Miało im się żyć lepiej. Państwo Tuchewiczowie z Zatorowizny, w powiecie żuromińskim, wymienili starego kopciucha na instalację gazową. Wcześniej wyremontowali i ocieplili dom.
Podczas uruchamiania pieca przez montera doszło do eksplozji. Była tak silna, że zniszczyła cały dom.
Na miejsce jako pierwsi przybiegli mieszkańcy Zatorowizny. Paweł i Michał Truszkowscy pomogli wynieść z domu swojego kolegę Przemka.
Niedługo potem na miejscu pojawiły się służby i rozpoczęła się akcja ratowniczo-gaśnicza. Strażacy zajęli się płonącym budynkiem, ratownicy medyczni poszkodowanymi. Niestety z powodu dużej mgły nie mógł wylądować śmigłowiec.
Na miejsce dotarł starszy syn poszkodowanych Piotr Tuchewicz. Przyjechał z Lubawy.
Wśród poszkodowanych był jeszcze monter oraz kobieta, która odwiedziła rodzinę. Wszystkich odwieziono karetkami do szpitali w Żurominie, Sierpcu i Rypinie.
Społeczeństwo wsi i gminy organizuje pomoc dla rodziny Tuchewiczów. W akcję zaangażowała się sołtys Małgorzata Ardanowska oraz burmistrz gminy Lubowidz Jarosław Czapliński. Zbiórka pomocowa także TUTAJ.