Reklama
Zabytkowy budynek przy ul. Sierpeckiej w Bieżuniu się rozpada. Od frontowej części domu oberwał się żelazny balkon i upadł na chodnik.
Na miejsce została wezwana straż pożarna.
Nie było poszkodowanych – mówi starszy kapitan Tomasz Welenc.
Balkon zniszczył jedną ze ścian budynku. Na oględzinach był już konserwator zabytków. To on podejmie decyzję o dalszych losach zabytku.
Dom przy Sierpeckiej należy do osoby prywatnej. Przed laty został zniszczony podczas prac budowlanych. Wówczas konserwator nakazał naprawę i zabezpieczenie zabytku. Budynek od wielu lat jest niezamieszkany.