
Na terenie gmin Żuromin i Kuczbork rusza budowa wielkiej farmy wiatrowej. 55 wiatraków będzie rozstawionych w sześciu miejscowościach: w Chamsku, Olszewie, Dębsku, Kliczewie Dużym, Franciszkowie i w Wólce Kliczewskiej.
Inwestorem jest firma Polenergia należąca do Dominiki Kulczyk. Prace budowlane mają ruszyć na przełomie sierpnia i września. Potrwają dwa lata.
Z jednej strony inwestycja ma przynieść mieszkańcom wymierne korzyści. Do kasy gminy Żuromin z tytułu podatków wpłynie ok. dwóch mln zł rocznie. Z drugiej strony, część osób jest zaniepokojona wpływem, jaki elektrownie mogą wywrzeć na środowisko. Tereny, na których powstanie farma, zlokalizowane wokół rzeki Luty, są miejscem gniazdowania i występowania wielu rzadkich oraz chronionych gatunków ptaków. Uwagę na to zwraca mieszkaniec Żuromina, pasjonat przyrody i ptaków Wojciech Sadowski.
Przyrodnik swoje zaniepokojenie wyraził w petycji, która ma trafić do urzędu gminy Żuromin. Zaznacza w niej, że w raporcie środowiskowym inwestycji nie wszystkie gatunki i wpływ farmy na nie został wzięty pod uwagę. Sadowski spotkał się również w tej sprawie z zastępcą burmistrza Michałem Bodenszacem. Jak poinformował nas burmistrz uwagi zostały przekazane inwestorowi.
Na terenie przyszłej farmy występują m.in. żurawie, czaple, rycyki, kuliki wielkie, błotniaki, gęsi zbożowe i gęgawy, krwawodzioby, a w tym roku pojawił się również orzeł przedni.
Do tematu wrócimy.