Mimo apelu ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego o niezamykaniu bazarków i targowisk, wiele samorządów czeka jeszcze z decyzją. Ciechanów, Żuromin, Lidzbark i Strzegowo nie otworzyły zamkniętych targowisk. Decydenci mają problem z interpretacją wytycznych rządu.
Zalecenia są ze sobą sprzeczne, mówi burmistrz Sierpca Jarosław Perzyński.
Sprawa dotyczy zarządzeń premiera i zaleceń ministra rolnictwa.
Podobne stanowiska mają inne samorządy, które, analizują, jak pogodzić decyzje rządowe.
Tak jest również w Strzegowie. Jedno z największych targowisk w regionie jeszcze w ten poniedziałek będzie zamknięte, mówi zastępca wójta Strzegowa Krzysztof Adamczyk.
Niektóre decyzje dotyczące targów będą podejmowane w przyszłym tygodniu.
Nieco inna jest sytuacja w Żurominie. Choć targowisko miejskie jest zamknięte, to codzienny bazarek przy Zielonym Rynku jest otwarty. Tam władze miasta oraz sanepid przeszkoliły sprzedawców i sprawdzają, czy przepisy nie są łamane.