Nie wiadomo, czy w Chamsku będzie zbudowana sala gimnastyczna. Rada miasta i gminy nie wprowadziła do budżetu 600 tys. zł, które gmina otrzymała z rządowych funduszy na tę inwestycję. Decyzja zapadła na wczorajszej sesji.
Jak mówi radny Andrzej Staroń dofinansowanie było zbyt małe, gdyż gmina starała się o półtora miliona złotych. Jego zdaniem, nie oznacza to, że rada chce zwrócić pieniądze, ale chce poszukać tańszej opcji budowy sali.
O alternatywie dla projektu budowy sali planowanej wcześniej radni mają rozmawiać we wtorek, podczas komisji infrastruktury.
Decyzji radnych nie rozumie burmistrz Aneta Goliat, która podkreśla, że większość inwestycji wymaga wkładu własnego. Zdaniem burmistrz, koszt sali to ok. 1 mln 200 tys. zł, radni odrzucili więc 50-procentowe dofinansowanie.
Jeśli na najbliższej sesji pieniądze, które już są na koncie Żuromina, nie zostaną wprowadzone do budżetu, gmina będzie musiała je ostatecznie zwrócić.
Za wycofaniem inwestycji głosowało 13 radnych, za jej realizacją dwóch.