Reklama
Przyszedł do baru i poprosił o jedzenie. Powiedział, że jest głodny, ale nie ma pieniędzy. Obsługa zlitowała się nad człowiekiem i nakarmiła go. Ten nie był tak dobroduszny. Korzystając z nieuwagi personelu, ukradł puszkę na datki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mogło w niej być kilkaset złotych.
Do zdarzenia doszło w jednej z bieżuńskich restauracji. Tożsamość mężczyzny jest już ustalona, mówi oficer żuromińskiej policji Tomasz Łopiński.
O kradzieży poinformowała policję właścicielka restauracji, kiedy okazało się, że puszka zginęła. Nagranie monitoringu wyraźnie pokazało, kto jest sprawcą.
To niedopuszczalne zachowanie, mówi Tomasz Łopiński.
Mężczyzny poszukuje żuromińska policja. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.