
W Ciechanowie nie ma boomu na zbieranie chrustu.
Odkąd wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka przypomniał Polakom, że można zbierać chrust w lesie, wielu przystąpiło do działania.
Jednak jak informuje Nadleśniczy Nadleśnictwa Ciechanów Tomasz Dróżdż, w powiecie ciechanowskim to są wciąż pojedyncze przypadki, a ten sposób pozyskiwania drewna opałowego nie jest niczym nowym.
Jak dodaje nadleśniczy, boomu na chrust nie widać.
Pozyskiwanie chrustu musi się odbywać za wiedzą i zgodą leśniczego, który wskaże skąd drewno można zbierać i przeszkoli, jak właściwie to robić.