Życie niespełna dwuletniej Lenki może uratować najdroższy lek świata. Rodzina stara się zebrać 10 mln zł, żeby go kupić.
Lenka Mazur z gminy Janowo w powiecie nidzickim zachorowała kilka miesięcy temu. Zaraz po tym, gdy dziewczynka nauczyła się chodzić, złamała kość śródstopia. Jak się okazało, przyczyną były słabnące mięśnie dziecka. Znać dał o sobie zapisany w genach rdzeniowy zanik mięśni. Ostateczna diagnoza padła w połowie lipca. Od tej pory rodzice i najbliżsi dwulatki walczą o jej zdrowie i życie.
Obecnie Lenka jest poddawana intensywnej fizjoterapii, przyjmuje też refundowany lek, który ma za zadanie powstrzymać dalszy rozwój choroby.
Najbardziej efektywna jest jednak terapia genowa, po której pacjenci mają szansę na powrót do całkowitej sprawności. Od niedawna jest ona przeprowadzana w Polsce ale nie jest refundowana. Polega na podaniu leku, który przywraca komórkom prawidłową sekwencję DNA. Jest on najdroższym farmaceutykiem świata i kosztuje blisko 10 mln zł.
Do tej pory rodzina zebrała ponad 700 tys. zł. Rodzice zdają sobie sprawę, że bez wsparcia, nie uda się osiągnąć celu. Pomóc może każdy, liczy się nawet najdrobniejsza kwota.
Zbiórka jest prowadzona TUTAJ