Burmistrz Mławy Sławomir Kowalewski uważa, że miasto jest pokrzywdzone przez samorząd Mazowsza, bo nie dostaje środków unijnych i przedłuża się budowa obwodnicy zachodniej Mławy.
Te kwestie na najbliższej sesji Rady Miasta Mława będzie osobiście wyjaśniał Adam Struzik, który został na nią zaproszony.
Marszałek Mazowsza zdecydował się przyjechać do Mławy, bo nie podoba mu się to, co usłyszał z ust burmistrza.
Jak wyjaśnia marszałek Adam Struzik, termin realizacji obwodnicy zachodniej Mławy przedłużył się o 12 miesięcy, ponieważ burmistrz Mławy dwukrotnie zgłaszał liczne wnioski dotyczące zmian w opracowanych rozwiązaniach projektowych. Dotyczyły one m.in. doprojektowania dodatkowych skrzyżowań z drogami gminnymi i budowy ścieżki rowerowej w ciągu obwodnicy. Ostateczne uzgodnienia udało się sfinalizować dopiero we wrześniu 2021 r.
W kwestii pomijania Mławy przy rozdziale środków unijnych marszałek odpowiada: żeby dostać środki należy się o nie ubiegać, tymczasem w tej perspektywie unijnej Mława złożyła zaledwie dwa wnioski, z czego jeden z błędami formalnymi.
W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Mława zrealizowała jeden projekt drogowy o wartości ok. 6 mln zł. Dla porównania Płońsk zrealizował 11 inwestycji na blisko 108 mln zł, podobnie jak Ciechanów, który dostał dofinansowanie na 11 projektów na ponad 102 mln zł.
Stanowiska burmistrza Mławy Sławomira Kowalewskiego nie mamy, ponieważ ten nie przyjmuje naszych zaproszeń.
Sesja Rady Miasta Mławy z udziałem marszałka Adama Struzika jest planowana na piątek 10 lutego.
