Za nami ósma kolejka mazowieckiej IV ligi. Powtórzył się scenariusz z poprzedniej serii spotkań. MKS Przasnysz notuje kolejne zwycięstwo, a Wkra Żuromin pogłębia się w kryzysie i przegrywa szóste spotkanie w sezonie.
Podopieczni Macieja Grzybowskiego tym razem ulegli 1:5 Mazovii Mińsk Mazowiecki. Jedyną bramkę dla Wkry strzelił Hubert Rzepkowski. Odnotować trzeba również, że samobójcze trafienie w końcówce meczu zanotował kapitan żurominian Bartłomiej Żelazny.
Wyjazdowe spotkanie grali również podopieczni Pawła Mazurkiewicza. Przasnyszanie gościli w Sokołowie Podlaskim i nie dali szans zespołowi Podlasia, pokonując miejscowych 4:0. Bramki dla przasnyszan strzelali Patryk Piasecki – dwie i po jednej Tomasz Pragacz i Maciej Smoliński.
Zespół MKS-u po ośmiu kolejkach jest na piątym miejscu w tabeli. Zespół Wkry Żuromin zajmuje ostatnie, szesnaste miejsce.