Reklama

MŁAWSKITEMAT DNIAWIADOMOŚCIŻUROMIŃSKI

Koniec procesu w sprawie Dominika z Bieżunia. Milion złotych zadośćuczynienia?

Reklama

Koniec procesu w głośnej sprawie Dominika z Bieżunia. W przyszłym tygodniu sąd ogłosi wyrok. Dzisiaj (16 stycznia) w Sądzie Rejonowym w Mławie odbyła się ostatnia rozprawa, podczas której strony wygłosiły mowy końcowe.

14-letni Dominik, uczeń bieżuńskiego gimnazjum w 2015 roku odebrał sobie życie. Na ławie oskarżonych zasiadła jedna z jego nauczycielek. Kobieta usłyszała zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad nastolatkiem.
Zdaniem prokuratury jej zachowanie miało wpływ na decyzję chłopca o targnięciu się na swoje życie.
Prokurator Marek Łasicki wnioskował dla oskarżonej o karę dwóch i pół roku pozbawienia wolności, pięcioletni zakaz wykonywania zawodu oraz milion złotych zadośćuczynienia dla rodziców chłopca (taki wniosek złożyła pełnomocnik poszkodowanych) oraz o obciążenie jej kosztami procesu.

 

Z kolei obrońca oskarżonej argumentował, że osoby zeznające na niekorzyść jego klientki nie są wiarygodnymi świadkami. Są to w większości uczniowie, którzy mieli problem z nauką lub osoby zaprzyjaźnione z rodziną Dominika. Zdaniem mecenasa Dariusza Kujawskiego brakuje dowodów w tej sprawie świadczących o winie nauczycielki.

Obrońca wnioskował o uniewinnienie.

Ze względu na dużą ilość materiału dowodowego i złożoność sprawy sędzia Tomasz Mync odroczył wygłoszenie wyroku do przyszłego tygodnia.

O sprawie pisaliśmy także tutaj:

Jeśli znalazłeś błąd w tekście, prosimy o powiadomienie nas. Aby to zrobić, zaznacz wybrany fragment, a następnie wciśnij jednocześnie klawisze„Ctrl” i „Enter”.

Może zainteresuje Cię także.../ Reklama

Urszula Adamczyk

dziennikarz, wydawca

Więcej wiadomości z tej kategorii

3 razy komentowano

    1. Jak łatwo nam przychodzi oskarżanie innych, a co my zrobiliśmy żeby pomóc chłopcu , wszyscy wiedzieli nikt nie reagował a winę zwala się na jednego, przecież ten chłopiec miał różne problemy i tak do końca nikt z nas nie wie co tak naprawdę spowodowało tak tragiczne zakończenie jego życia

      1. Ma pani racje, że chłopiec miał problemy – pewnie tak jak każdy uczeń w jego wieku, ale czy szkoła jeszcze bardziej powinna go dobijać, czy może pomagać – przecież matka zgłaszała problemy do szkoły. Może to nie tylko ONA zawiniła. Czy w liście pozostawionym było tylko jej nazwisko. Pewnie nigdy się tego nie dowiemy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
Skip to content

Zgłoszenie błędu w tekście

Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: