Instytut Pamięci Narodowej przygotowuje się do ekshumacji ofiar działdowskiego obozu śmierci.
Pracownicy gdańskiego IPN-u wraz z prokuratorem Tomaszem Jankowskim dokonali wizji lokalnej miejsc związanych z pochówkami ofiar okupacji.
Obóz pod czarną chorągwią to jedno z najstraszniejszych pamiątek po wojnie, mówił Gość Radia 7 pracownik warszawskiego IPN-u Janusz Piwowar.
Już wiadomo, że w pierwszej kolejności prace podjęte zostaną w Lesie Białuckim, uroczysku Narzym-Dwukoły, Iłowie, Burszu i na Górze Komornickiej. Ekshumacje po II wojnie światowej zostały częściowo przeprowadzone tylko w tym ostatnim miejscu.
KL Soldau istniał w latach 1939-1945. W wyniku brutalnych represji niemieckich śmierć poniosło tutaj kilkanaście tysięcy osób. Ofiary grzebano zarówno na terenie obozu, jak i w okolicznych miejscowościach i lasach.
Pierwszy etap prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych planowany jest latem. Jeśli poszukiwania georadarem potwierdzą istnienie zbiorowych mogił, ekshumacje przeprowadzone zostaną jesienią.