Zabrakło niewiele. W finałowym meczu Superligi tenisa stołowego Dekorglass Działdowo przegrał z Bogorią Grodzisk Mazowiecki 2:3.
Nasza drużyna prowadziła już 2:0. Niestety 3 ostatnie pojedynki padły łupem drużyny z Mazowsza.
To był dobry sezon Dekorglassu, ale pozostaje niedosyt – mówi prezes drużyny Ferdynand Chojnowski.
Szczególnie szkoda czwartej partii, Jonathan Groth nie zagrał na swoim najwyższym poziomie – ocenia prezes.
O przyczynach porażki w finale zespołu Dekorglassu Działdowo mówi Jakub Dyjas.
Początek meczu był wymarzony, w spotkaniu uczestników zbliżających się Igrzysk Olimpijskich Jonathan Groth wygrał z Miłoszem Redzimskim 3:0, zaś Kaii Konishi pokonał Marka Badowskiego 3:1. W trzecim pojedynku Jakub Dyjas przegrał z Panagiotisem Gionisem 1:3. Po przegranej Jonathana Grotha z Markiem Badowskim 1:3 o losach finału zadecydowała gra deblowa. Niestety, Jakub Dyjas i Kaii Konishi przegrali z Miłoszem Redzimskim i Takuyą Jinem 1:3.
Mistrzem Polski została Bogoria. Tenisiści stołowi z Grodziska Mazowieckiego mistrzowski tytuł zdobyli po raz dziesiąty w historii.