
W Miejskim Domu Kultury w Mławie zakończył się wielki finał kolejnej edycji festiwalu organizowanego przez Fundację Wszystkie Mazurki Świata. To już trzeci rok muzycznej podróży po Północnym Mazowszu – podróży, która przypomina, że w tej tradycji wciąż tli się żywa melodia i pamięć dawnych pokoleń.
Trzyletnia historia spotkań z entuzjastami muzyki ludowej pokazuje, jak wiele jeszcze można odkryć w dźwiękach i opowieściach Północnego Mazowsza. Dla mieszkańców regionu to powrót do wspomnień, rodzinnych historii i dawnych rytuałów.
Organizatorzy, niczym dawni wędrowni grajkowie, przemierzają Mazowsze z instrumentami i uśmiechem, odwiedzając szkoły oraz małe domy kultury. W tym roku zagościli w kilkunastu miejscowościach, spotykając się z setkami dzieci z miast i wsi.
O idei festiwalu i edukacyjnych warsztatach mówi dyrektor festiwalu Wszystkie Mazurki Świata, Janusz Prusinowski.
Z kolei inicjatorka projektu Kaja Prusinowska podkreśla, że muzyka tradycyjna wraca dziś tam, skąd wyszła – do domu.
Festiwal to nie tylko występy, ale też zajęcia dla najmłodszych. Dzieci w wieku od 8 do 16 lat poznawały pieśni związane z porami roku, uczyły się tańców, zabaw i gry na tradycyjnych instrumentach. Nie zabrakło też niespodzianki – do programu dołączono element cyrkowy. Całość zakończył koncert finałowy i wspólna potańcówka w Mławie. Za nami wielki finał kolejnej edycji festiwalu, który łączy pokolenia i udowadnia, że muzyka tradycyjna wciąż ma w sobie siłę wspólnoty.
Organizatorem wydarzenia była Fundacja Wszystkie Mazurki Świata.




