Radni z Żuromina odrzucili projekt z milionowym dofinansowaniem.
W mieście miało być zielono i ekologicznie. Urząd gminy pozyskał milion zł dotacji na projekt, który zakładał m.in. stworzenie parku, kilku skwerów i nasadzenia drzew. W jego ramach miał też powstać zbiornik retencyjny w centrum miasta, odwodnienie na ulicy Zwycięstwa, czy nawodnienie stadionu miejskiego.
Na realizację zadania zgody nie wyraziła wczoraj rada miejska. Uzyskane dofinansowanie pokryłoby ok. 1/3 wartości inwestycji. To zdaniem większości radnych za mało. Z własnego budżetu miasto miałoby dołożyć dwa miliony 400 tys. złotych.
O odrzucenie uchwały przyjmującej projekt wnioskował radny Waldemar Bukowski. Jak mówił w rozmowie z Radiem 7, mimo że projekt jest potrzebny, gminy na niego w tym momencie po prostu nie stać.
Radny argumentuje też, że w budżecie brakuje pieniędzy na oświatę, a środki które miałyby być przeznaczone na projekt można wydać w inny sposób, m.in. na infrastrukturę drogową, czy wymianę pieców mieszkańców. Ostatecznie ośmioma głosami przeciw rada odrzuciła wprowadzenie inwestycji do przyszłorocznego budżetu.
Burmistrz Aneta Goliat przekonuje, że gmina poradziłaby sobie finansowo. Do kasy samorządu będą w kolejnych latach napływać pieniądze z podatków od budowanej właśnie ogromnej farmy wiatraków. To byłoby jedno ze źródeł finansowania tego zadania.
Decyzją radnych straciliśmy milion złotych – mówi burmistrz.
Przeciwko głosowali: Halina Jarzynka, Cezary Ossowski, Mariusz Milewski, Anna Manelska, Krzysztof Biesalski, Barbara Michalska, Andrzej Supko i wnioskodawca odrzucenia uchwały radny Waldemar Bukowski. Wszyscy, poza Andrzejem Supko, są z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Od głosu wstrzymał się Zbigniew Sochocki.
