Region

Czy województwo mazowieckie czeka administracyjny podział?

09 listopada 2015, 19:47

Redakcja

Jednym z powyborczych pomysłów jest wyodrębnienie Warszawy i powiatów ościennych.

Przeciwny takiemu rozwiązaniu jest marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik, według którego wyłączenie administracyjne tego terenu sprawi, że nowe województwo mazowieckie będzie miało podobną powierzchnię jednak diametralnie spadną jego dochody.

/

Według wyliczeń najważniejszy dochód województwa, czyli CIT wyniósłby niespełna 12 proc. obecnych przychodów regionu. Za tak drastycznym spadkiem przychodów nie poszłaby jednak redukcja zadań i obowiązków.

Problem drugi to środki unijne planowane po 2020 r., ale wynegocjowane już przez władze województwa. Jest to kwota 2,1 mld euro. Nikt z poziomu kraju nie może bez konsultacji z Komisją Europejską podzielić środków przyznanych na obecny Regionalny Program Operacyjny Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020.

Mówi p.o. dyrektora Departamentu Rozwoju Regionalnego i Funduszy Europejskich, Marcin Wajda.

/

Zamiast dokonywać kosztownego podziału administracyjnego samorząd województwa mazowieckiego ma inny pomysł, na to by po 2020 roku region mógł się ubiegać o środki unijne. Ta propozycja to stworzenie na potrzeby statystyczne dwóch jednostek, tzw. NUTS-2.

Taki zabieg nie generuje żadnych kosztów, a zwiększa szansę subregionów: siedleckiego, ostrołęckiego, radomskiego, płockiego i ciechanowskiego na skorzystanie ze środków unijnych w przyszłej perspektywie.

Zainteresuje Cię również:

• Podział statystyczny województwa mazowieckiego stał się faktem