Mława

Słaba inauguracja piłkarskich drużyn z regionu.

09 marca 2015, 11:00

Redakcja

Wszystkie zespoły występujące w rozgrywkach czwartej ligi w komplecie przegrały swoje mecze, a najbliżej wywalczenia punktów były ekipy MKS-u Ciechanów oraz Wkry Żuromin.

Podopieczni Pawła Mazurkiewicza prowadzili po golu Bartosza Karczewskiego z Narwią Ostrołęka, ale rywale szybko odrobili straty i zgarnęli komplet punktów. Wkra z kolei do 90 minuty utrzymywała bezbramkowy remis w starciu z Mazovią Mińsk Mazowiecki. Wówczas jednak błąd żuromińskiej defensywy wykorzystał Pascal Ekwueme, który zapewnił swojej drużynie szczęśliwe zwycięstwo.

Bez punktów z Ostrowi Mazowieckiej wrócili natomiast piłkarze Mławianki Mława. Jedyny gol w tym spotkaniu padł w drugiej minucie, a jego autorem był Rafał Komosa. Mławianie mieli swoje szanse, jednak żadnej z nich nie potrafił wykorzystać Daniel Orzechowski. Na dodatek biało-zieloni kończyli mecz w osłabieniu po tym jak za brutalny faul z boiska wyleciał Ukrainiec Nazar Litun.

Z bagażem pięciu bramek z Raciąża

wróciła szydłowska Korona. Przełomowym momentem tego pojedynku było podyktowanie rzutu karnego dla Błękitnych w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Gospodarze jedenastkę wykorzystali, a szydłowianie musieli całą drugą połowę grać w osłabieniu boczerwoną kartkę zobaczył Szymon Walasiński. Po zmianie stron raciążanie podkręcili tempo i zdobyli jeszcze cztery bramki.