Ciechanów

Bezdomni z ośrodka w Trzciance borykają się z problemami.

20 listopada 2014, 12:27

Redakcja

Pani Danuta, przez wiele lat była osobą bezrobotną, wpadła w "wir" pożyczek i zadłużeń. Musiała sprzedać mieszkanie. Pieniądze poszły na długi, teraz jako osoba bezdomna znalazła miejsce w Ośrodku w Trzciance.

Problem w tym, że nie otrzymała z ciechanowskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej skierowania, które pokryłoby koszt jej pobytu. Mówi Danuta Kaźmierska.

/

Dyrektor MOPS-u Zofia Brzezińska tłumaczy, że nie wpłynęły stosowne dokumenty na podstawie, których można by przeprowadzić wywiad środowiskowy i przyznać zasiłek celowy.

/

Ośrodek dla Osób Bezdomnych i Najuboższych w Trzciance „Monar – Markot” utrzymuje się głównie ze wsparcia dla bezdomnych, wypłacanego przez MOPS-y, GOPS-y. Ośrodek nie otrzymuje żadnej dotacji rządowej.