Mława

Pechowa pasażerka mławskiego PKS-u

23 listopada 2012, 9:52

Michał Skierski

Media w całej Polsce nagłaśniają od kilku dni sprawę pechowej pasażerki mławskiego PKS-u. Kobiecie skradziono w trakcie podróży bagaż o wartości 5000 zł.

Poszkodowana jechała autobusem relacji Karpacz-Warszawa. Po dotarciu do stolicy zorientowała się, że w luku bagażowym nie ma jej walizki. Przewoziła w niej m.in. ubrania, leki oraz laptop.

Kierowcy nie potrafili powiedzieć pasażerce, co stało się z jej bagażem. Sama kobieta twierdzi, że została przez nich zignorowana i pozostawiona bez jakiejkolwiek pomocy. Kierowcy mieli odesłać pasażerkę do siedziby PKS-u w Mławie.

Rozgoryczona kobieta zgłosiła sprawę policji. Listownie powiadomiła o niej także mławski PKS. Teraz uważa, że została przez firmę zlekceważona. W rozmowie telefonicznej z pracownikiem PKS-u miała usłyszeć jedynie, że takie sytuacje się zdarzają.

Pasażerki nie satysfakcjonuje również kwota, jaką przewoźnik wypłacił jej w ramach rekompensaty. Kobieta otrzymała od firmy 700 zł.

Dziennikarze portalu Gazeta.pl, który jako pierwszy opisał sprawę, bezskutecznie próbowali skontaktować się z prezesem mławskiego PKS-u.